Trendy przychodzą i odchodzą, style podobają się jednym, a innym już nie. To, o czym jednak zgodnie marzy większość z nas to przytulne wnętrze, które tchnie swojskością i rodzinnym ciepłem. Podpowiadamy, jak je zrealizować.
Do domu wracamy by odpocząć, schronić się przed światem, pobyć z bliskim z dala od osądów, krytyki czy społecznych oczekiwań. Przytulne wnętrze to nie tylko subiektywna radość dla oczu, ale także pretekst, aby naprawdę się zrelaksować i poczuć się samym sobą. Ten najbardziej oczywisty i najłatwiej w odbiorze typ wystroju w rzeczywistości nie jest jednak wcale łatwy w realizacji. Zbyt często zabiegając o przytulność zahaczamy bowiem o przesadę, estetyczny zgiełk czy po prostu kicz.
Przytulne wnętrze bez wielkich nakładów – nasze porady
Dobra wiadomość jest taka, że w przeciwieństwie do wielu modnych pomysłów na interior design, przytulny dom się zaaranżować stosunkowo niewielkim nakładem finansowym. Splendor i blichtr nie są tutaj bowiem pożądane, ani nawet mile widziane. Wręcz przeciwnie, to właśnie prostota i naturalność kojarzą się nam z przytulnością, a te można zrealizować w racjonalnych ramach budżetowych.
Kluczem do sukcesu jest przede wszystkim oświetlenie. To samo wnętrze w różnym świetle prezentować się może diametralnie inaczej. Łatwo sobie wyobrazić jaki efekt dadzą zimne jarzeniówki rozświetlające pomieszczenie od samego sufitu. Co zamiast tego? Projektanci wnętrz mają kilka cennych rad:
- Unikaj silnego, białego światła sufitowego, które równomiernie oświetla cały pokój.
- Podstaw na większą ilość lamp – wiszące, podłogowe, ścienne i stołowe, a opcjonalnie także lampiony, latarenki i świecące girlandy. Nie zaszkodzą również świece.
- Wybieraj żarówki o ciepłym, żółtym świetle (3000 K) – nie jest ono optymalne do pracy, ale w salonie tworzy idealną atmosferę.
- Po zmroku włączaj lampy strefowo w zależności od danej aktywności.
- Pomyśl o światłach typu smart, które mogą zmieniać kolor w zależności od nastroju.

Stosunkowo niedrogim sposobem na przytulne wnętrze są również rośliny domowe. Niby świeże i zielone, w rzeczywistości wprowadzają przyjemną asocjację z przyrodą i poprawiają samopoczucie domowników. Jeśli chcesz zaoszczędzić, naucz się rozmnażać cenne gatunki i proś znajomych o sadzonki pobrane z ich okazów.
Jakie wybrać donice? Do przytulnych aranżacji idealnie pasują tradycyjne gliniane naczynia o ciepłych odcieniach terakoty, plecione kosze oraz metalowe ochronki z odcieniu miedzi czy mosiądzu. Nie zapomnij też o wazonach i ciętych kwiatach oraz gałęziach – większość z nich można po prostu przynieść ze spaceru.

Ciepłe kolory – jak je wykorzystać w projektowaniu wnętrz
Najprostszy sposób na przytulne wnętrze to dobór ciepłej tonacji kolorystycznej. Skojarzenia z ogniem, słońcem i naturalnym surowcami budują w naszych umysłach niemal natychmiastowo poczucie intymności i swojskości. Najprzytulniej postrzegamy przy tym kolory jasne i pastelowe oraz ciemne, ale zgaszone.
Szczególnie dobre efekty daje warstwowe nakładanie różnych ciepłych barw. Strzałem w dziesiątkę będą na pewno wszystkie odcienie drewna, zwłaszcza te cieplejsze. Poza tym warto pomyśleć o meblach i dodatkach ze słomy, rattanu, bambusa, a także wykończenie inspirowane piaskowcem czy cegłą.
Przytulne wnętrze w szczególności prezentować się będzie w odcieniach brązu, żółci, pomarańczy, ciepłego różu, beżu, brudnej bieli, ale także zgaszonej zieleni. Możesz przy tym postawić na bardziej monochromatyczny wystrój z różnymi tonami danego koloru lub zestawienie barw, które będą się wzajemnie dopełniać. Czy to wszystko oznacza, że przytulne wnętrze nie może mieć chłodnej kolorystyki? W żadnym razie. Nawet błękit, szarość i śnieżną biel da się wpleść w aranżację przywołującą na myśl bliskość i intymność, ale jest to o nieco trudniejsze.

Odpowiednie rozmieszczenie mebli – jak je dobrać, by stworzyć przytulne wnętrz
Jak się łatwo domyślić, kluczowe znaczenie w wystroju będzie mieć dobór oraz ustawienie mebli. Wbrew pozorom nie muszą to być jednak antyki czy modele w stylu retro – nowoczesność też może być bardzo przytulna!
Mniejsze pokoje z natury rzeczy robią bardziej intymne wrażenie, ale na pewno nie warto ich zapełniać meblami po sufit. W dużych salonach aranżacja musi być jednak bardzo starannie przemyślana. Projektanci przede wszystkim sugerują podzielnie przestrzeni na mniejsze strefy. Kąt wypoczynkowy, który wcale nie musi znajdować się w rogu, powinien mieć średnicę nie większą niż 3 metry, tak aby rozmawiający naprawdę czuli się blisko. To samo ze stołem jadalnym – długie blaty nadają się do sali dyplomatycznych, ale w domu straszą nadmierną sztywnością.
Jeśli chodzi o sam wybór mebli, to tapicerowane dają zdecydowanie najprzyjemniejszy efekt. Mowa nie tylko o kanapach i fotelach, ale także pufach, szezlongach, obitych ławach i wezgłowiach łóżek czy nawet stolikach do kawy. Drewniane struktury lepiej prezentują się w opływowych kształtach, zaś absolutnym strzałem w dziesiątkę są fronty szafek i szuflad o trójwymiarowej strukturze.
Poszukiwaczom przytulności przez duże „P” polecić też można ławy wbudowywane pod okno, huśtawki zawieszone na suficie oraz ponadczasowe fotele na biegunach.


Dodatki i dekoracje – jak je wykorzystać?
W kategoriach przytulności dodatkami o największym potencjale są bez wątpienia tekstylia. Dywany, zasłony, firanki, obrusy, koce czy poszewki na dekoracyjne poduszki to najlepszy sposób na wywołanie ciepłych, intymnych uczuć. Co ważne, oddziałują one na nas nie tylko estetycznie, ale i dotykowo – o ile przyjemniej siedzi się wieczorem ze stopami na miękkim wełnianym kobiercu.
Odważni projektanci proponują dywany nawet do łazienek i kuchni! Jest to zabieg funkcjonalnie kontrowersyjny, ale czyni cuda w zakresie poprawy atmosfery w tych sterylnych zazwyczaj wnętrzach.
Dobierając tekstylia pamiętaj o sile oddziaływania tekstur i nie bój się łączyć różne struktury włókien. Sploty wełny, kożuchy i futra, aksamit, len czy nawet połyskliwy atłas nadają aranżacji dodatkowego, niezwykle przytulnego wymiaru.

Inne dekoracje i dodatki, które czynią wnętrza przytulniejszymi to:
- Książki – ustawione na półkach, regałach, układane w stosach na podłodze lub na stolikach do kawy. Sama ich obecność każe myśleć o intelektualnych przyjemnościach i luksusie lektury, ale i same kolorowe grzbiety są nie lada ozdobą.
- Obrazy – im więcej obrazów, tym mniej nagiej, surowej ściany, a więcej ciepła i głębi. Do przytulnych aranżacji w szczególności pasują słynne reprodukcje, sielskie widoczki, stylowe fotografie i designerskie plakaty. Możesz jednak postawić również na sztukę nowoczesną, o ile oprawisz są w drewniane ramy. Uwaga, większa ilość dzieł o mniejszych formatach prezentuje się bardziej swojsko!
- Tapety – ocieplają ścianę fizycznie i estetycznie, zwłaszcza jeśli wybierzesz ciekawy deseń. Przytulności wnętrzom dodają przede wszystkim motywy botaniczne, ale także drobne geometryczne wzory, imitacje drzewa czy coraz popularniejsze fototapety.
- Osobiste pamiątki – jeśli chcesz we wnętrzach czuć się naprawdę swojsko i prywatnie, nie bój się nadać im osobistego charakteru. Zdjęcia, pamiątki z podróży, trofea i wszystkie przedmioty z jakiegoś powodu ważne dla Ciebie i domowników to najlepsze dopełnienie rodzinnego domu.